Curiosity – pierwszy stopień do… zawieszenia serwera

Zapowiadana od kilku miesięcy premiera gry Curiosity – what’s inside the cube? pojawiła się w AppStore i Google Play dzień wcześniej, niż początkowo zapowiadano. Z miejsca trafiła na mobilne urządzenia tysięcy graczy. Serwery gry ugięły się pod naporem tej nagłej sławy i odmówiły dostępu kolejnym użytkownikom, robiąc także psikusy tym, którym udało się zalogować.

Na czym polega fenomen gry? Jest super prosta, jednak wymaga od gracza anielskiej wręcz cierpliwości. Polega na… pukaniu w ekran. Ale po kolei – włączamy aplikację i naszym oczom ukazuje się kostka. Zaczynam w nią uderzać palcem, a kolejne „pikselki” z niej odpadają. Pierwsza warstwa składa się z… 100 milionów kostek. Pod nią jest kolejna. Pod nią kolejna. I tak dalej… Co jest na końcu? Ano właśnie – tego próbowało dowiedzieć się kilkaset tysięcy graczy, którzy rzucili się na smartfonową wersję gry. W dobieraniu się do tajemnicy pomogą wam narzędzia, które możecie kupować za pieniądze zebrane za „pukanie”.

Ciekawe, jak szybko uda się komuś przedrzeć przez wszystkie warstwy kostki i ogłosić, co też znalazł na końcu…?

 

Comments are closed.